By dobrać najlepsze dla siebie oprawki okularów warto wziąć pod uwagę dwie kwestie. Pierwszą z nich jest wada wzroku, z jaką się zmagamy. Druga zaś, to kształt naszej twarzy. Wada wzroku jest tu o tyle ważna, że w zależności od niej różnić będą się szkła. Osoby z krótkowzrocznością powinny skupić się na oprawkach zasłaniających boki szkieł. Dobrze sprawdzą się tu owalne i okrągłe oprawki wykonane z tworzywa sztucznego. Wiele osób decyduje się również na oprawki przeźroczyste z szerokimi zausznikami, które pozornie zacierają linię szkieł.
Natomiast osoby dalekowidzące, których szkła są grubsze im bliżej do środka, mają w tej kwestii nieco większy luksus. Ze względu na to, że krawędzie można łatwiej dopasować do oprawek, osoby z nadwzrocznością mogą wybrać zarówno oprawki z tworzywa, jak i lekkie metalowe. Odradza się jednak zbyt cienkie, by nie stwarzać potrzeby celowego pogrubiania szkieł, po to, żeby dopasować je do oprawek.
Oprawki okularów a kształt twarzy
Dobór okularów do kształtu twarzy jest nieco bardziej skomplikowany. Dobrze, gdy w procesie może doradzić doświadczony pracownik salonu optycznego. By wybrać okulary odpowiednie do swojej twarzy, należy zastanowić się nad tym, jaki ma ona kształt, czy:
1. kwadratowy, który cechuje dość szerokie czoło i mocno podkreślona szczęka. Najlepiej z takim kształtem twarzy komponują się oprawki owalne i okrągłe;
2. okrągły, gdzie buzia ma miękkie kontury, niepodkreślone w żadnym z punktów. Do tego typu poleca się bardzo cienkie oprawki metalowe, lub kwadratowe z tworzywa z zaostrzonymi kantami;
3. trójkątny, czyli inaczej w kształcie serca, do którego poleca się tzw. "kocie oczy", powracające od niedawna do mody, choć zaliczane do stylu vintage;
4. podłużny, gdzie wyróżniają się kości policzkowe i podbródek. Doskonale pasują do niej szerokie, zabudowane oprawki, które wyrównają proporcje;
5. czy owalny, do którego pasują właściwie wszystkie rodzaje oprawek i nie ma konkretnych wytycznych teoretycznych.